|
Forum dla fanów teleturniejów. Wszystko o teleturniejach wiedzowych (ale nie dla fanów Idioten familien rozrywken).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dawid
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Dęba
|
Wysłany: Pią 19:34, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze, że nie trafia do mnie tłumaczenie, że zdjęli WG bo miała niską oglądalność. Niech mi ktoś pokaże program o godz 10 czy 11 rano, który miałby widownię ok. 1mln, W tym czasie multum ludzi jest w pracy czy na zakupach a nie przed telewizorami. Myślę, że mogło chodzic tu o pieniądze. 40 000 a jak wygra więcej osób to nawet i 120 000 na odcinek to w końcu dużo kasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 15:56, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zapewne nie chciało im się właśnie marnować tych pieniędzy. Jeszcze dochodzi wynagrodzenie dla ekspertów, którzy raczej nie robią tego za darmo. Plus inne koszta rzecz jasna.
No, ale nie usprawiedliwiam zdjęcia z anteny tego programu.
To jest przecież dążenie w dół telewizji.
Ale my o tym wiemy doskonale :/
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dawid
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Dęba
|
Wysłany: Nie 8:15, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Oglądałeś może wczorajszy odcinek WG? Pierwszy zawodnik był niezły twierdząc, że nie ma różnicy miedzy silnikiem spalinowy, a parowym Szkoda, że to był chyba ostatni odcinek, tym bardziej, że w następnym został zapowiedziany temat z geografii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 11:03, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dawid napisał: | Oglądałeś może wczorajszy odcinek WG? Pierwszy zawodnik był niezły twierdząc, że nie ma różnicy miedzy silnikiem spalinowy, a parowym Szkoda, że to był chyba ostatni odcinek, tym bardziej, że w następnym został zapowiedziany temat z geografii |
Niestety nie mogłem.
A mylić się każdy może Chociaż co to był za temat, że o takie rzeczy pytają?
A mam dobrą i złą wiadomość. Dobra to ta, że w tą sobotę będzie jeszcze odcinek "Wielkiej gry" (11:30) a zła, ze to będzie prawdopodobnie juz ostatni.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dawid
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Dęba
|
Wysłany: Nie 12:16, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Był to temat o Imperium królowej Elżbiety, i pytali o napęd metra w ktorymś tam roku Wiem, że pomylic sie każdy może ale powinien wysłuchać innych i ewentualnie przyznac rację, a nie iść w zaparte i udawać obrażonego Najlepiej skomentował to prof. Panecki mówiąc, że gdyby nie było różnicy to niemielibyśmy problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 12:31, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A, to nie znałem szczegółów
Podobno w następnym odcinku (Ostatnim) mają być tematy o Juliuszu Słowackim, Ryszardzie Wagnerze i właśnie geografia: Góry sześciu kontynentów.
Takie fajne tematy, taki fajny teleturniej a oni to zlikwidowali. Ech
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 11:30, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
"Do zobaczenia za dwa tygodnie"
Ostatnie słowa w tym teleturnieju. W takim momencie przerwać? Przecież jeszcze tyle odcinków miało być rozegranych, tyle tematów przedstawionych.
<ironia>Podziwiam geniusz Pana Wildsteina</ironia>
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dawid
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Dęba
|
Wysłany: Sob 12:20, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie A co z zawodnikiem z Wagnera? Zostały mu 3 pytania ekspertów i duża szansa na wygraną, i co ? Można to było załatwić w bardziej cywilizowany sposób, nie wiem np. dokończyc te tematy które miały jeszcze byc rozegrane i nie przeprowadzać nowych eliminacji A tak poza tym to chyba zawodnicy, którym tak bezczelnie przerwano grę maja podstawę do pójścia do sądu Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 12:22, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Podobno juz ktos złożył pozew do sądu. Jakis adwokat się wypowiadał, że ma szansę wygrać proces.
Logicznie rzecz biorąc to się nie dziwię.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dawid
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Dęba
|
Wysłany: Sob 12:35, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No i dobrze, popieram, mam nadzieje, że sąd będzie rozstrzygał takie sprawy na korzyść graczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 1:04, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kolejne echo Wielkiej Gry.
We wczorajszym "Super expressie" można było przeczytać artykuł o "Stowarzyszeniu sympatyków teleturnieju Wielkiej Gry".
Można go przeczytać w wersji internetowej [link widoczny dla zalogowanych]
Lub tutaj
Cytat: | Żądamy Wielkiej Gry!
Dla wielu graczy Stanisława Ryster była ważniejsza od ich żon
Laureaci i miłośnicy "Wielkiej Gry" nie mogą pogodzić się z końcem ich ukochanego teleturnieju. Domagają się powrotu prowadzącej, Stanisławy Ryster. Dzwonią do telewizji, piszą do posłów. Postanowili założyć Stowarzyszenie Sympatyków Teleturnieju Wielka Gra, już planują wspólnego sylwestra.
Cios w serce. Szok, niedowierzanie, nawet łzy. Choć od emisji ostatniej "Wielkiej Gry" upływa miesiąc, miłośnicy teleturnieju ciągle nie mogą ochłonąć, że po 44 latach TVP zdecydowała się na ostre cięcie i definitywnie zakończyła emisję.
Rozpaczać nie zamierzam
- Pani Ryster nie dostała nawet możliwości pożegnania się. Telewizja zlekceważyła widzów. Tak się nie robi! - grzmi Wojciech Miklaszewski (46 l.), prawnik z Bydgoszczy, dwukrotny zwycięzca "Wielkiej Gry".
- "Wielka Gra" nie wróci, to przestaję płacić abonament! Zamiast eleganckiego teleturnieju mam oglądać ogłupiające seriale i durne audio-tele w rodzaju: "Czy Kopernik był astronautą, astronomem a może aligatorem?!"- ironizuje Janina Kasa, polonistka spod Warszawy.
- O zdjęciu programu dowiedziałam się z prasy, ale rozpaczać nie zamierzam - mówi dumnie Stanisława Ryster.
Laureaci piszą do posła
- Bardzo niska oglądalność. "Wielka Gra" nie podobała się ludziom młodym - powody zdjęcia teleturnieju z ramówki tłumaczy Beata Rudaś z zespołu kontaktu z widzami.
- Nie ma "Wielkiej Gry"?! Żadna sensacja, bo wielu audycji już nie ma - mówią w Biurze Programowym TVP.
Ale telewidzowie wiedzą swoje i nie dają za wygraną. Piszą listy do prezesa TVP, posłów i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Mariusz Zenowicz (45 l.), bankowiec z Przemyśla, dwukrotny zwycięzca wraz z ponad trzydziestoma laureatami "Wielkiej Gry" napisał list do posła Pawła Kowala (PiS), szefa Sejmowej Komisji Kultury. Nic nie wskórali. Poseł mówił, że politykom niezręcznie wpływać na zarząd TVP.
Wielkie gry PiS-u
Nic nie zdziałała interpelacja, którą poseł Jerzy Wenderlich (SLD) wysłał do ministra skarbu.
- Odpowiedzi nie dostałem. Być może "Wielka Gra" nie jest już potrzebna, bo PiS swoje "wielkie gry" uprawia na dużo niższym poziomie niż ten, który obowiązywał w audycji u pani Ryster - wyzłośliwia się poseł z Torunia.
W miniony weekend do restauracji na warszawskiej Woli zjechało 50 uczestników "Wielkiej Gry".
- Po wygranych burmistrz przysyłał mi kwiaty, ludzie w miasteczku gratulowali, a dzieci nie pytają mnie, po co czytać książki. Ja jestem dowodem, że warto - tłumaczy pani Mirosława Konik-Obst (36 l.), nauczycielka z Kościana (wygrała 8 razy). W 1998 r. wyszła za mąż za Rafała (wygrał dwa razy). Poznali się na eliminacjach do teleturnieju, to "Wielka Gra" ich połączyła.
Wildstein ich połączył Jana Wolniakowskiego (50 l.), inwestora giełdowego z Poznania (18-krotny laureat), oburza teza, że młodzi do "Wielkiej Gry" się nie garną. - Kiedyś przyjeżdżało na eliminacje 20-30 osób. Ostatnio kilkaset: studenci, maturzyści. Ja byłem najstarszy.
Deklarację przystąpienia do Stowarzyszenia Sympatyków Teleturnieju Wielka Gra podpisało 51 osób.
- Dzięki prezesowi Wildsteinowi dowiedzieliśmy się, jak bardzo kochamy ten program i jak mocno jesteśmy z sobą zżyci - stwierdzono.
Sympatycy "Wielkiej Gry" uważają, że są dyskryminowani, a TVP wdzięczy się do młodych.
- Zarząd TVP robi z nas idiotów i wmawia, że oglądalność spadła 3-krotnie. Zmiana godziny nadawania z 15.00 na 11.30 okazała się gwoździem do trumny. Oglądalność spadła prawie o połowę, bo ludzie robią zakupy, śpią albo łapią za odkurzacz - przekonuje Mariusz Zenowicz.
Obiad ze Stanisławą Spotkanie w Warszawie wypadło znakomicie. Obiad , pamiątkowe zdjęcia, Stanisławie Ryster wręczono prezent od jubilera (bursztynowe klipsy) i ustalono, że w tym samym gronie spędzą sylwestra.
Pani Stanisława nie kryła wzruszenia. Kilku graczy wyznało, że w ich życiu zawsze była na pierwszym miejscu, nawet przed żonami.
- Doświadczyłam tak wielu serdeczności - mówi Stanisława Ryster. - Inicjatywa walki o program nie wyszła ode mnie. Ja już jestem na emeryturze.
A może inne stacje zechcą Wielką Grę?
Formuła się zestarzała
Bogusław Chrabota, dyrektor Anteny - redaktor naczelny Telewizji Polsat:
- To program, który od lat kojarzy się z telewizją publiczną i próba przeniesienia go gdzie indziej skończyłaby się porażką. "Wielka Gra" to format telewizyjny, który bardzo się zestarzał. Jego formułę przez lata zaniedbano.
Retro w dobrym stylu
Andrzej Sołtysik, rzecznik prasowy TVN:
- Bardzo lubię "Wielką Grę", bo się na niej wychowałem. To program retro, ale w dobrym stylu. W naszej ramówce miejsca na "Wielką Grę" nie ma. Myślę za to, że w TVN Gra, naszym kanale w sieciach kablowych, mogłaby ona być ozdobą i "matką wszystkich teleturniejów".
44 lata gry
"Wielka Gra" weszła na antenę w 1962 r. Stanisława Ryster prowadziła ją od 1975 r. Główne wygrane miały różną wartość, czasem niską. Ostatnio 40 tys. zł.
"Wielka Gra" ma swoich rekordzistów. Jan Wolniakowski wygrał 18 razy, Marek Krukowski grał 25 razy.
autor: Tomasz Barański |
Co mogę dodać ze swojej strony? Są przedstawione poglądy telewizji Polsat i TVN na sprawę teleturnieju "Wielka gra" ale bardziej interesuje mnie strona Telewizji publicznej. Chciałbym jeszcze raz posłuchać ich argumentów...
W tym artykule niestety nie znajdzie się odpowiedzi czy Wielka gra wróci na antenę czy nie. I tylko to mnie interesuje. SE woli jednak zwracać uwagę na takie stwierdzenia jak to, ze Pani Ryster jest ważniejsza od żon uczestników. Brukowce, brukowce....
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 1:29, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Teraz trochę o stowarzyszeniu miłosników wielkiej gry.
[link widoczny dla zalogowanych]
-----------------------------------------------------------------------
W lipcu tego roku wśród uczestników gry rozeszła się lotem błyskawicy wiadomość, że z telewizyjnej ramówki wypadnie - emitowana od 1962 roku - "Wielka Gra". - Momentalnie zareagowaliśmy. Gracze słali do TVP listy i petycje - mówi Wojciech Goljat, wielokrotny zwycięzca turnieju, pasjonat historii, z wykształcenia inżynier, były szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Olsztynie.
Razem z kilkoma kolegami postanowili działać na rzecz powrotu "Wielkiej Gry" na antenę. Powodem zdjęcia programu miała być niska oglądalność i to, że program nie dociera do młodego pokolenia. - Rzeczywiście, to konserwatywny turniej, ale jak mógł być popularny, skoro przesunięto emisję na godz. 10? - zastanawia się Goljat.
W ostatnią sobotę 50 graczy spotkało się w Warszawie. Powołali zarząd i prezesa stowarzyszenia. - Możliwe, że padło na mnie, bo podobnie jak prezes Bronisław Wildstein urodziłem się w Olsztynie - śmieje się Goljat.
Po co stowarzyszenie? - Będziemy dążyć do tego, by "Wielka Gra" znowu pojawiła się na ekranach, chcemy, by nasz głos był słyszalny w mediach - wyjaśnia Goljat Myślą też o uruchomieniu strony internetowej stowarzyszenia. Padają też pomysły bardziej radykalne, np. zbierania podpisów pod odmowami płacenia abonamentu.
Dlaczego warto walczyć o "Wielką Grę"? - Ten turniej to ewenement. Nie tylko pytania i nagrody, ale przede wszystkim ludzie - mówi Wojciech Goliat. - W eliminacjach startowali zarówno urzędnicy, jak i kierowcy. Sporo było prawników i nauczycieli, mniej inżynierów i lekarzy. Niektóre znajomości przerodziły się w małżeństwa. Większość graczy to pasjonaci, dla których nagroda pieniężna jest dodatkiem. Gdyby chodziło o 5 tys., też by startowali.
Wojciech Goljat mówi, że w grze liczyła się potężna satysfakcja i nobilitacja. - Jeden z uczestników zaczynał jako kierowca karetki po zawodówce, a teraz otwiera przewód doktorski - opowiada lider obrońców "Wielkiej Gry".
Wojciech Goljat po raz pierwszy znalazł się w "Wielkiej Grze" w 1985 roku. Pojechał na eliminacje z historii Polski Piastów. - W szarych latach osiemdziesiątych to było zderzenie z innym światem i innymi ludźmi - opowiada.
W sumie brał udział w 25 eliminacjach, 9 razy występował na antenie i siedem razy wygrał. Jego ulubione tematy to historia.
Śmieje się, że już od dziecka słyszał, że kiedyś wygra "Wielką Grę". - Zapowiadał to, jeszcze kiedy ze sobą chodziliśmy. Trzeba przyznać, że okazał się słowny - potwierdza Alicja Goljat. Jego pasja ma też swoje niedogodności i czasem atmosfera domowa jest zdominowana przez przygotowania.
Raz zdarzył mu się "epizod" geograficzny. - Dostałem wtedy pytanie, w jakiej prowincji Włoch leży Parma i dopiero na zasadzie eliminacji odpowiedziałem. Ale tak naprawdę diabeł tkwi w szczegółach i czasem decyduje znajomość jednego arabskiego imienia.
Swoją pasję Goljat wykorzystuje jako pilot wycieczek zagranicznych. - Opowiadam przy okazji o faktach z historii, a wszyscy są zdziwieni i zachwyceni - mówi.
Stanisława Ryster o Wielkiej Grze
Dlaczego warto zostawić "Wielką Grę"? - To jedyny program, który przekazuje ludziom dużą wiedzę lekko, łatwo i przyjemnie. Ma rozrywkę, hazard niemal - czy facet będzie grał dalej, czy nie. Prezentuje ekspertów z najwyższej półki. I nie mogę słuchać, że publiczność i eksperci są za starzy. U eksperta liczy się to, co ma w głowie. Nie mogłam słuchać dyspozycji szefów: "Odmłódź publiczność, bo są za starzy". Mówię: "To co, mam stosować nazistowskie ustawy, producent będzie stał w drzwiach: "Ile pan ma lat?". "52". "O nie, proszę pana, my tylko do trzydziestki, panu dziękujemy". Ale oświadczam panu odpowiedzialnie, że "Wielka Gra" była jedynym programem, gdzie publiczność przychodziła z własnej woli. A nie jak przy innych programach z łapanki albo za pieniądze, albo ktoś stał z tabliczkami: krótki śmiech, długi, takie brawa, siakie brawa. U mnie ludzie reagowali tak, jak mieli ochotę. Byli ci, których to interesowało - i klasy maturalne, i ludzie po sześćdziesiątce. U mnie nikt nie wrzeszczał, ale widocznie teraz ma być inaczej. Program ma się bronić nie wrzaskiem i krzykiem prowadzącego. Wrzasnąć można, ale na finał.
Rozmowa z Dariuszem Zaborkiem, Wysokie Obcasy, 5 VIII 2006
------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Obecnie na zaprzyjaznionym forum dyskutujemy o tym jak przywrócic Wielką Grę. I wcale nie jesteśmy członkami tego stowarzyszenia. Ale chcemy połączyć siły.
Jak będę wiedział więcej to napiszę.
A strona internetowa stowarzyszenia jako mi -miłosnikowi internetu - bardzo się podoba. Liczę na szybkie dodanie do linków jej.
Pozdrawiam[/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomrejten
Administrator
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 13:44, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siekier83
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 17:43, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cos sie zmianiło w sprawie przywrócenia Wielkiej Gry? Czy stowarzyszenie jeszcze działa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|